Wokół instalacji fotowoltaicznych narosło wiele mitów. Wynikają one przede wszystkim z niewiedzy, która prowadzi do błędnego postrzegania fotowoltaiki i może zniechęcać do zakup paneli PV. Specjaliści AS Energy przyjrzeli się najczęściej pojawiającym się wątkom dyskusyjnym na forach internetowych i wyjaśniają sporne kwestie.

1. W Polsce nie ma warunków do montażu paneli: FAŁSZ

Według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, moc zainstalowana fotowoltaiki w Polsce wyniosła na koniec marca niemal 4,5 GW. To wzrost o 140 proc. w stosunku do zeszłego roku. 10 maja 2021 r. padł z kolei rekord generacji z fotowoltaiki. O godzinie 12:30 źródła słoneczne pracowały z mocą 3307,6 MW, a produkcja w godzinach 12-13 wyniosła 3278,7 MWh. To najlepszy dowód, że szerokość geograficzna Polski i poziom nasłonecznienia są odpowiednie do produkcji energii elektrycznej z paneli fotowoltaicznych. Średnie nasłonecznienie w Polsce wynosi ponad 1000 kWh/m2. Szczególnie dobre warunki do produkcji energii panują w południo-wschodniej części kraju. Nawet w takim miesiącu jak grudzień można w ramach własnej mikroinstalacji wyprodukować do 50 proc.  potrzebnej energii.

2. Inwestycja w fotowoltaikę zwraca się po kilku latach: PRAWDA

W 2020 roku w Polsce zainwestowano w fotowoltaikę aż 10 mld zł, z tego 6,5 mld wydali indywidualni inwestorzy, a 3 mld firmy i samorządy. Czy tyle firm, samorządów i osób prywatnych może się mylić? Wątpliwe. Jeśli instalacja fotowoltaiczna jest dobrze dobrana pod względem mocy do potrzeb inwestora, przyjmuje się, że zwrot nastąpi po 5-6 latach. Trzeba też pamiętać o odliczeniu od podatku i dotacji 5 tys. zł z programu Mój Prąd, co czyni inwestycję jeszcze bardziej efektywną. W tym roku płacimy średnio prawie 10 proc. więcej za energię elektryczną niż rok temu (po uwzględnieniu wszystkich opłat), co może znacznie przyspieszyć tempo zwrotu.

3. Dla mikroinstalacji jest potrzebne pozwolenie na budowę: PRAWDA/FAŁSZ

W Polsce jest wymagane pozwolenie na budowę dla instalacji fotowoltaicznych o mocy powyżej 50 kWh. Czyli najbardziej popularne dla własnych potrzeb mikroinstalacje do 10 kWh nie wymagają żadnych pozwoleń budowlanych. Nie ma znaczenia, czy montaż odbywa się na dachu, czy na gruncie. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy montaż dotyczy obiektu wpisanego do rejestru zabytków lub wiąże się z dużą przebudową budynku (ale w tym wypadku jest to zgoda na przebudowę, a nie na samą instalację).

4. Chińskie firmy produkują panele niskiej jakości: FAŁSZ

Podobnie jak  w wielu innych dziedzinach, Chiny są gigantem w produkcji paneli. I nie są to tylko produkty budżetowe. Kilka firm chińskich słynie z najwyższej jakości paneli. W testach niezawodności obok LG (Korea), REC (Norwegia/Singapur), Panasonic (Japonia), Sharp (Japonia), SunPower (USA) pojawiają się chińskie marki: JinkoSolar, Longi, Ja Solar. W przypadku zakupu paneli trzeba więc sprawdzić nie kraj pochodzenia producenta, ale jego wielkość sprzedaży, długość gwarancji, stabilność finansową, jakość i parametry techniczne.

5. Konstrukcja zniszczy dach: FAŁSZ

Zanim zamontujemy panele fotowoltaiczne, musimy najpierw stworzyć specjalną konstrukcję, na której je umieścimy. Musi ona być lekka, trwała i dobrze zamocowana. Dlatego warto korzystać ze sprawdzonych firm, które oferują tego typu konstrukcje oraz fachowych usług montażowych. Trzeba też pamiętać, że w zależności od rodzaju pokrycia dachu, musimy stosować odpowiednie dla niego systemy montażowe. Nie ma wówczas ryzyka, że zostanie uszkodzony dach.

6. Moduły przykryte śniegiem nie produkują prądu: PRAWDA/FAŁSZ

Jeśli na dachu zalega kilkucentymetrowa warstwa śniegu lub panuje prawdziwa zawieja, panele nie generują prądu. Ale pytanie: kiedy mieliśmy w Polsce ostatnio zimę z dużymi opadami śniegu? Odpowiedź: w roku 1978/79. W naszym klimacie obecnie problemem jest niewielka ilość opadów śniegu, co powoduje susze w porze letniej. Ocieplanie klimatu powiększa ten problem. Poza tym w fotowoltaika w miesiącach zimowych  daje łącznie tylko ok. 9 proc. rocznej produkcji, więc nawet jeśli gęsty śnieg poleży kilka dni – problemu nie ma. Umieszczanie paneli pod kątem i ich nagrzewanie się powoduje, że śnieg zsunie się z dachu, przy okazji oczyszczając panele.

7. Fotowoltaika jest szkodliwa dla zdrowia: FAŁSZ

Funkcjonowanie instalacji fotowoltaicznej nie powoduje żadnych zjawisk  niepożądanych: nie jest źródłem hałasu, nie powoduje wibracji, nie wydziela szkodliwego promieniowania, nie zanieczyszcza powietrza. Stąd nie ma żadnych wiarygodnych danych o negatywnych wpływie fotowoltaiki na ludzi czy  zwierzęta.

8. Dostawca prądu może źle rozliczyć rachunki: PRAWDA

Każda instytucja może się pomylić, dlatego warto sprawdzać liczniki zużycia prądu oraz wyprodukowanej energii przez panele. Ale takie sytuacje są incydentalne i w razie zgłoszenia zastrzeżeń, operator musi dokonać korekty.

9. Instalacja fotowoltaiczna powoduje pożary: FAŁSZ

Kilka zdjęć płonących dachów z panelami wystarczyło, żeby u niektórych zasiać wątpliwości i pytanie: „Czy instalacja nie spali mojego domu? Tymczasem szanse są mniejsze niż przy korzystaniu z kominka na drewno. Jeśli panele są prawidłowo zamontowane i pochodzą od sprawdzonego producenta, nie ma takiego ryzyka. Straż pożarna nie prowadzi statystyk dotyczących pożarów instalacji fotowoltaicznych, ale wiadomo, że stanowią mikroułamek działających instalacji. Pożary można  podzielić na dwa typy: wywołane przez wyładowania atmosferyczne i błędy ludzkie. Uderzenie pioruna może wywołać pożar bez względu na to, czy na dachu są panele, czy nie. Natomiast złego montażu da się uniknąć, zatrudniając fachową ekipę.

10. Wyładowania atmosferyczne mogą zniszczyć instalację: PRAWDA

Ponieważ panele fotowoltaiczne są montowane na dachu, trzeba brać pod uwagę ich większą ekspozycję na uderzenie pioruna. Może się zdarzyć, że  piorun trafi w panel i go zniszczy. Jednak prawdopodobieństwo uderzenia w budynek jest niewielkie, dlatego większość domów jednorodzinnych nie musi posiadać zewnętrznej instalacji odgromowej. Dla większego bezpieczeństwa można jednak zamontować ją, aby chroniła panele. Z kolei od przepięć wywołanych ekstremalnymi warunkami pogodowymi zabezpieczają ochronniki. Dlatego warto ubezpieczyć się od tego typu sytuacji i wykupić dodatkową polisę na instalację.

11.Instalacja działa nawet jak dostawca prądu ma awarię: PRAWDA/FAŁSZ

Większość instalacji fotowoltaicznych działa w systemie on-grid, czyli podłączonej do sieci. W takiej sytuacji przepisy nakazują, aby falownik fotowoltaiczny posiadał zabezpieczenie antywyspowe. W momencie przerwy w dostawie prądu wyłącza ono inwerter i instalacja nie produkuje prądu. Inaczej działają systemy off-grid (inaczej: wyspowe), które są układem zamkniętym i produkcja energii przeznaczona jest na potrzeby domowej instalacji, a nadwyżka trafia do akumulatora, z którego można korzystać w sytuacji braku prądu od dostawcy.

12. Inwerter to coś innego niż falownik: FAŁSZ

Inwerter to inna nazwa na falownik fotowoltaiczny. Jest to urządzenie, które zmienia  pozyskiwany z instalacji prąd stały na prąd zmienny. Ale pozwala także na gromadzenie informacji o ilości wyprodukowanej energii, o awariach czy innych danych eksploatacyjnych. Nowoczesne modele mogą być kontrolowane przez aplikacje na smartfony, dzięki temu na bieżąco można sprawdzać, ile energii produkuje określony panel, jaka jest dzienna, tygodniowa, miesięczna i roczna produkcja energii elektrycznej.